Jak przed dwoma laty, tak i teraz, frekwencja na barce nadzwyczajna. Zawdzięczamy to krapkowickiemu Wydziałowi Oświaty, który wziął na swoje barki zadanie koordynacji zgłoszeń szkół na zajęcia na Irenie prowadzone. Pogoda dopisuje, stąd zdecydowaliśmy się na przyjęcie większej liczby klas, tym bardziej, że odwiedzają nas weterani żeglugi odrzańskiej z kpt. Norbertem Sapokiem i Klemensem na czele. Miast 12 mamy 16 grup. Szkołom przekazujemy po ok. 12 wydanych przez Fundacje książek – do bibliotek szkolnych. Do 14 uwijamy się jak w ukropie. Wreszcie cisza, chwila spokoju. Idziemy na obiad. Dzień wszystkich wykończył, tym bardziej, że rano wysiadło zasilanie ze stacji pomp wodociągu miejskiego. W chwili gdy mieliśmy włączone światła, grzejniki i czajnik ruszyły pompy oczyszczalni. Bezpieczniki różnicowe zareagowały, zostaliśmy bez zasilania. Szybko podłączyliśmy się do gminnej sieci oświetleniowej 230 Volt. Zyskaliśmy jedną fazę, wystarczyła dla zasilania komputerów i rzutnika multimedialnego. Dobre i to. Zasilanie siły odbudowano nam dopiero po południu.
O 15/00 Burmistrz Krapkowic Andrzej Kasiura wraz ze swym zastępcą prowadzi na Irenie spotkanie z mieszkańcami Krapkowic. Prezentuje plany związane z rozbudową i modernizacja infrastruktury miejskiej i komunikacyjnej, w tym i tej z Odrą związanej. To projekty modernizacji i rozbudowy stopni wodnych, śluz i jazów oraz mostów. Trzeba powiedzieć, że władze Krapkowic poświęcają temu wiele uwagi, z powodzeniem zrealizowały też projekt budowy mariny u ujścia Osobłogi. Stanowi nie tylko przystań jednostek turystycznych i rekreacyjnych, także oprawę wielu imprez kulturalnych w mieście prowadzonych, nawet przedstawień teatralnych na wodzie realizowanych.
Wieczorem przybywają Marek z Marcinem. Popłyną z nami do Wrocławia. Opuszcza nas Szymon. Zrealizuje film o rejsie, dzięki niemu będzie miał bogatsza dokumentację i znakomicie dopełni tę filmową Weroniki. Gawędy na barce trwają do godziny drugiej nad ranem.