Aby ochrona zabytków była realną niezbędnym jest jej uspołecznienie i stałe budzenia świadomości potrzeby tej ochrony, determinowanej względami społecznymi, gospodarczymi, politycznymi. Dokument dziedzictwa jest nie tylko źródłem informacji. Znamiennym dla niego jest, że poznanie łączy z działaniem, które jeśli jest skuteczne to wpisuje zabytek w nurt współczesnego życia, umacniając też tożsamość narodową i związki człowieka z "małą ojczyzną". Realizacja związanych z tym zadań wymaga stałego kształcenia wolontariuszy. To warunek niezbędny społecznego udziału w kształtowaniu polityki historycznej i programów ochrony, wpisujących dobro kultury w konteksty społeczne czy gospodarcze, związane także z kształtowaniem nowych programów rozwoju społeczności lokalnych. Kulturotwórcze walory pracy akcentujemy tym mocniej, że zbyt często kulturę utożsamiamy ze sztuką, gdy tymczasem stanowią ją też dzieła techniki, tworząc różnorodne ścieżki kultury.
Projekt rozwija autorską formułę kształcenia wolontariatu, rozwijaną od lat 90. XX w., prezentowaną w publikacji S. Januszewskiego pt. "Szkoła Archeologii Przemysłowej", Wrocław 2013. Opiera się na prowadzeniu szkolenia przy zabytku techniki, w formie laboratoriów obszaru cywilizacyjnego, łączonych z wykładem i pracą własną Słuchacza, generującą skutki trwałe w postaci publikacji (papierowych i elektronicznych) upowszechniających wybrane zabytki oraz wystawy promujące dziedzictwo kultury technicznej Polski. Pozwala to na stałe monitorowani efektów szkolenia i ich moderowanie zgodnie z zainteresowaniami i predyspozycjami Słuchaczy, co służy też pobudzaniu ich kreatywności i lepiej motywuje prospołeczną postawę. Rozwijać przy tym będziemy dobre praktyki Fundacji na polu kształcenia i pracy z wolontariatem, Znamiennym da tej edycji Akademii Archeologii Przemysłowej będzie prowadzenie działań przy zabytkach techniki Śląska, Pomorza, Mazowsza i Małopolski oraz na śródlądowych drogach wodnych Polski, atrakcyjnych o tyle, że łączonych z rejsami prowadzonymi w obszarach cywilizacyjnych nasyconych zabytkowymi dziełami kultury technicznej, związanymi z budownictwem wodnym, co też sprzyjać będzie rekrutacji beneficjentów projektu i ich zaangażowaniu w realizację jego założeń ideowych.
Projekt realizowany będzie drogą prowadzenia ośmiu 2-dniowych sesji i dwu – trzydniowych , na kluczowych dla dziedzictwa kultury akwatycznej Polski obszarach zróżnicowanych, w kontekstach historycznych odwołujących do doświadczeń sztuki budownictwa wodnego Francji (Kanał di Midi), Anglii (Ironbridge), USA (Kanał Morrisa), Niemiec (Mittelandkanal), Holandii (ochrona przeciwpowodziowa), co też sprzyjać c będzie ujawnianiu ładunku informacyjnego i walorów poznawanych przez Słuchaczy dzieł jako źródła informacji, źródła którego odczytanie służyć może kształtowaniu nie tylko polityki historycznej ale przede wszystkim poszukiwaniu nowych programów rozwoju obszarów nadrzecznych Polski, ochronę zabytków osadzających w kontekstach społecznych, gospodarczych, kulturowych. Jeśli to akcentujemy, to również dlatego by wskazać na wyjątkowość formuły AAP, poprzez którą rozwijać chcemy nie tylko wiedzę ale i osobowości i prospołeczne postawy wolontariatu.
„Dofinansowano ze środków budżetu państwa w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa”
Nazwa zadania: Akademia Archeologii Przemysłowej
Dziennik Akademii Archeologii Przemysłowej 2022
Szersze relacje z sesji Akademii Archeologii Przemysłowej realizowanych w 2022 r. z dotacji MKiDN, a dofinansowanych w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – ”Wspólnie dla dziedzictwa” (projekt Akademia Archeologii Przemysłowej), zamieszczamy w miesięczniku „Archeologia Przemysłowa” publikowanym na tej stronie internetowej. Obejmowały nie tylko spotkania z zabytkami ale i wykłady i opowieści profesora, Jacka Króla, Ryszarda Majewicza i innych o zabytkach i dziedzictwie kultury technicznej Europy i Polski, opowieści snute zwykle przy obiedzie bądź kolacji i późno w noc.
1. 23-24/04/2022 Wałbrzych
Kwietniową sesję Akademii Archeologii Przemysłowej rozpoczęliśmy w Muzeum Górnictwa i Sportów Motorowych przy ul. Ayrtona Senny w Wałbrzychu gzie przywitał nad Jerzy Mazur, twórca muzealnych ekspozycji na szybie „Teresa”. Stąd przenieśliśmy się do wałbrzyskiego pasjonata Zbigniewa Jóźwiakowskiego, emerytowanego górnika, który w piwnicy prywatnego domu prowadzi własne muzeum górnictwa. Udało mu się zgromadzić wielkie bogactwo artefaktów związanych z górnictwem: narzędzia, lampy, aparaty, urządzenia, stroje, a także minerały i skamieliny oraz imponującą kolekcję kufli z "karczm piwnych", a także sporo dokumentacji technicznej kopalń dolnośląskich etc. Spotkanie, już w graniczonym gronie zakończyliśmy przy wałbrzyskim Mauzoleum.
2. 4-5/06/2022 - Opole
Kolejną sesję w Muzeum Wsi Opolskiej w Bierkowicach prowadził Wacław Hepner. Po spacerze przez obiekty kultury technicznej wsi przenieśliśmy się na Politechnikę Opolską do Muzeum Lamp Rentgenowskich powstałego na bazie prywatnej kolekcji pracownika Politechniki Opolskiej dr inż. Grzegorza Jezierskiego. Stąd przenieśliśmy się na Górę św. Anny, kończąc sesję w amfiteatrze wybudowanym w dawnym kamieniołomie w latach 30-tych XX w.
3. 24/06/2022 Płock, Kalisz i 4. 25-26/10/2022 Redecz Krukowy
W drodze do Płocka stanęliśmy w Kaliszu w Muzeum im. G. J. Osiakowskich. Przyjął nas właściciel - kolekcjoner i miłośnik historii - Andrzej Banert. Eksponuje swoje zbiory, gromadzone przez kilkadziesiąt lat - dokumenty, najróżniejsze przedmioty i wszelkie sprzęty od XVIII-wiecznych po powojenne. W salach ekspozycyjnych stara się gromadzić przedmioty tematycznie np. różne rzemiosła czy sklepy, bądź z jakiś ram czasowych np. czasy PRL czy okupacji. Następnym przystankiem był Gąbin - Społeczne Muzeum Ziemi Gąbińskiej im. Sławoja Felicjana Składkowskiego prowadzone przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Gąbińskiej. Sławojki tam nie znaleźliśmy, ale jakby nie było to zbiory są imponujące. Kolejnego dnia odwiedziliśmy kościoły Płocka i nadwiślańskie molo, sztandarową wizytówkę nadwiślańskiego grodu. . Kolejnego dnia odwiedziliśmy Redecz Krukowy i zaprzyjaźnionego od lat z Fundacją Janusza Borkowskiego – twórcę wyjątkowego muzeum gospodarki wiejskiej, techniki, oręża. Kolejnego dnia powróciliśmy do Płocka, smakując dziedzictwo kultury miasta.
5. 15-16/07/2022 - Odrzańską Drogą Wodną: Wrocław- Januszkowice (przygotowanie i rejs pchaczem Krab).
6. 22-23/08/2022 - Leszno, Wolsztyn
Spotkaliśmy się pod Pałacem Mielżyńskich w Pawłowicach koło Leszna, skąd udaliśmy się y do pobliskiego Gostynia, do Auto Muzeum Macieja Pedy. Właściciel po krótkim wprowadzeniu oddał nas w ręce kilkunastletniego Syna, który pokazał nam kolekcję, opowiadając o poszczególnych samochodach i innych zgromadzonych artefaktach. Nastepnego dnia wyruszyliśmy z dworca PKP w Lesznie do Wolsztyna. Miał być skład ciągnięty przez lokomotywę parową, lecz niestety podstawiono szynobus – lokomotywa miała jakiś ponadplanowy przegląd. Po zwiedzeniu wolsztyńskiej parowozowni udaliśmy się do pomnika historii - Opactwa Benedyktynów w Lubiniu. Zakończyliśmy sesję w gospodarstwie rolnym w Dalabuszkach, gdzie jego właściciel Bartosz Banaś – konstruktor i majsterkowicz prezentował nam swe zbiory, różnego typu pojazdy.
7. 25-27/08/2022 Jarosław/Konieczkowa/Szczucin
W drodze do Galicji zatrzymaliśmy się w firmie TRAKOR w Sośnicowicach, w muzeum stworzonym przez Zygmunta Łabaja - właścicielem kolekcji kilkunastu ciągników rolniczych różnych marek i wielu silników. Pod wieczór byliśmy w Muninie u kowala Wiktora Sołtysa, który zaprezentował nam swą kolekcje narzędzi urządzoną w zabytkowej kuźni. Po wieczornym wykładzie profesora o muzeach techniki Rosji zasłużyliśmy na sen. Rankiem wyjechaliśmy do Muzeum Silników Stacjonarnych i Techniki Rolniczej w Konieczkowej, Powitał nas jego twórca - Grzegorz Smela – kolejny spotkany na naszym szlaku „pozytywnie zakręcony” człowiek. Oprowadził naszą grupę, powiększoną o uczestników, którzy dołączyli na miejscu, opowiadając o Muzeum, zbiorach, ludziach. Ciekawe historie poszczególnych eksponatów, ich pozyskania, prób uruchamiania, naprawy, zgłębiania historii producentów słuchaliśmy z przyjemnością. Atrakcją szczególną jest uruchamianie silników, aby zobaczyć (i posłuchać) jak taki silnik pracuje i mieliśmy zaszczyt w tym uczestniczyć. Profesor podziwiał silnik Warchałowskich, o których nie tak dawno napisał imponującą monografię. Stąd udaliśmy się do Muzeum Samochodów Zabytkowych w Jasienicy Rosielnej, słuchając opowieści Andrzej Bieńczak – jego twórcy. Stąd udaliśmy się pod Krzyż III-go Tysiąclecia i dalej do Parku Historycznego w Bliźnie, który powstał w 2011 roku na terenie autentycznej lokalizacji niemieckiego poligonu broni rakietowej. W niedzielny poranek obudziliśmy się w Szczucinie. Tutaj atrakcją było Muzem Drogownictwa i spotkanie z Kasią Bochenek i jej ojcem Marcelim – twórcą tego wyjątkowego w Europie muzeum –przed laty studentem profesora. Już w drodze do domu odwiedziliśmy Zalipie i jego malowane zagrody oraz muzeum Dwór w Dołędze - oddział Muzeum Okręgowego w Tarnowie, będący doskonałym przykładem patriotyzmu polskiego ziemiaństwa od czasów zaborów, poprzez powstania, rozkwit nauki i kultury małopolskiej, obie wojny światowe, aż do czasów powojennych. Obejrzeliśmy tutaj m.in. gobeliny wykonane metodą fotograficzną przez wybitnego, choć dzisiaj zapomnianego, polskiego wynalazcę Jana Szczepanika z Tarnowa, czasami zwanego „polskim Edisonem”.
8. 17-18/09/2022 przy dziełach budownictwa wodnego Międzygórza, ("Zabytki techniki nadleśnictw")
Wrześniową sesję prowadziliśmy w Międzygórzu – kurorcie Ziemi Kłodzkiej, położonym w Masywie Śnieżnika. Ryszard Majewicz wprowadzał Słuchaczy w tajniki gospodarki wodnej regionu, przy zaporze suchego zbiornika przeciwpowodziowego i w działania lasów państwowych na polu gospodarki wodnej. Przy okazji poznawaliśmy osobliwości miasta i regionu.
9. 1-2/10/2022 - Niegów
10. 15-16.10.2022 w Muzeum Broni i Militariów w Witoszowie Dolnym oraz przy zabytkach techniki górniczej i przemysłu włókienniczego Gór Sowich,
Rozpoczęliśmy od Muzeum Broni i Militariów w Witoszowie Dolnym stworzonym przez Stanisława Gabrysia, wizjonera i pasjonata militariów. Stąd udaliśmy się do Muzeum Porcelany w Wałbrzychu. Oczekiwaliśmy tutaj elementów związanych z produkcją ale to muzeum sztuki użytkowej co najwyżej. Też potrzebne, ale nie znaleźliśmy w nim rzeczy, których oczekiwaliśmy. Zapewne jesteśmy nieco „skrzywieni”. W Bystrzycy Grn. Uczestników sesj do sztolni kopalni „Marie – Agnes”, trójpoziomowej kopalni srebra, powstałej w połowie XVII stulecia. Krótki odcinek od wejścia przechodziliśmy boso. O dziwo nikt się nie rozchorował. Później krótka wizyta w XIV-wiecznej sztolni „Silberloch” przy której profesor opowiedział o eksploatacji srebra na obszarze Gór Sowich, po której pozostało ponad 120 wyrobisk. W Walimiu prowadziliśmy wolontariuszy Fundacji ku ruinom fabryki włókienniczej, jednej z najstarszych na Dolnym Śląsku, ku utrzymanym budynkom XVIII –wiecznego bielnika, magla wodnego pracująego do 1936 r., przysłupowego domu tkacza z końca XVIII w. etc.