O 7/00 rano ruszamy z Opola do Koźla, do basenu stoczni Damen. Na pokładzie grupa ekologów opolskich, od dawna z nami zaprzyjaźnionych i nieoceniony dr inż. Wacław Hepner, ojciec idei Latającego Muzeum Motoryzacji.
O 15 zawijamy do stoczniowego basenu. Cumujemy do burty Majora Sucharskiego statku szkolnego kozielskiego Technikum Żeglugi Śródlądowej, jednostki imponującej wielkością i wyposażeniem. Dzięki uprzejmości Prezesa zarządu stoczni Damen Jacka Małka nie tylko możemy w basenie stoczniowym gościć, ale i czerpać z energii elektrycznej. Tą też drogą składamy mu podziękowania, tym serdeczniejsze, że w końcu w kolebce firmy Damen w Kinderdijk w Holandii nasz Nadbor zyskał w 1949 roku kocioł parowy.
Ku naszemu zaskoczeniu, stoimy w końcu na peryferiach Kędzierzyna-Koźla, na Irenę przybywa całkiem spora grupa gości. Ad hoc Krystyna organizuje warsztat modelarski dla najmłodszych. Marek z Marcinem uruchamiają stół multimedialny w dużej ładowni i rzutnik, prezentując zainteresowanym „Kapitańskie opowieści”. Odwiedzający barkę okazują spore zainteresowanie wydawnictwami Fundacji, a rozmowom zdaje się nie być końca.
Wieczorem oglądamy filmy. Jutro przyjmujemy szkoły, wypłyniemy nieco wczesnej, bowiem o 16 szlak od Januszkowic do Kłodnicy będzie zamknięty, poziom wody zdecydowanie na tym odcinku obniżony by ustawić na torowisku pochylni wózki z Bizonem, które z torowiska spadły. Miejmy nadzieję, że awaria szybko zostanie usunięta i w środę po południu zdołamy do Kędzierzyna-Koźla powrócić.