Środa. Na pokład wchodzi cała szkoła podstawowa z Cigacic wraz z oddziałem przedszkolnym. Ok. 90 dzieci, tyle co nic wobec tego co nas czeka jutro w Krośnie Odrzańskim, 36 zgłoszonych grup. Technologia przyjęć jest jednak opanowana bezbłędnie. O 12/30 wychodzimy z Cigacic. W ostatniej chwili wyskakujemy do kpt. Jerzego Gałązki, który z powodu niesprawności nie może przybyć na barkę. Mieszka można rzec w porcie, w porcie którym kierował przez wiele lat, patrząc na dni jego chwały, a później upadku i powolnego wreszcie ożywania, zawdzięczanego odrzańskiemu Flisowi, którego spirytus movens stała się kobieta – Elżbieta Marszałek.. Jakby jednak bowiem nie było to uwagę na potrzebę ożywienia Odry zwrócili nie działacze gospodarczy ale ludzie kultury, ich śladem – jak tutaj w Cigacicach, jak w Nowej Soli, szli działacze samorządowi i politycy, oczywiście ci mądrzy, traktujący politykę jako sztukę służby. A skoro ich niewielu to i proces ożywiania Odry i rzek polskiego śródlądzia idzie jak po grudzie, grzęźnie w falach słów, tonie.
Róbmy swoje. Marek instaluje monitoring wizyjny ładowni barki, kamery w dużej i małej ładowni. Grill na pokładzie starcza za obiad. O zmroku tradycyjna już projekcja filmu. Frekwencja bardziej niż marna. Tym się nie przejmujemy, w końcu adresatem niesionych barką treści są dzieci i młodzież szkolna, nie zaś pokolenie czy artykułujący jego „aspiracje” politycy, których wizje do michy ryżu się sprowadzają. To nie oni będą kreować wizje przyszłości, jak na razie utrzymuje ich przy życiu 2 miliony patriotów, którzy wyszli z kraju i drugie tyle, które przedłużyło naukę. W końcu lepiej mieć studenta ze stypendium aniżeli bezrobotnego na zasiłku. Na jak długo uda się jednak tym programem budować przyszłość kraju? Jak długo słowa zastąpią czyn, potrzebny tutaj nad Odrą? Nie zmodernizujemy, nie ożywimy rzeki programami żeglugi kajakowej Koźle – Berlin, turystyczny czy reakreacyjny ersatz nie wpisze Odry w organizm gospodarczy Europy, można tego dokonać jedynie programem powrotu na rzekę żeglugi towarowej, a program taki wymaga determinacji, tym większej im szerszy jest front jego przeciwników, czerpiących ze wsparcia lobby samochodowego, czy kolejowego.