Pozycję tę rozpoczyna szkic traktujący o archeologii przemysłowej, nowej, rozwijającej się od 50 lat dyscyplinie nauki interpretującej dziedzictwo kultury technicznej czasu rewolucji przemysłowej. Uznano to za ważne z tego powodu, że decyzje ochrony zabytku zawsze muszą znajdować oparcie w ustaleniach nauki. Dalej w kilku szkicach autor wskazuje na walory dzieła kultury technicznej jako komponenta kultury i źródło wszechstronnej informacji sięgającej złożonej relacji człowieka – środowiska – techniki. Tezy tej partii ilustruje przywołując dzieła sztuki górniczej, sztuki budownictwa żelbetowego, budownictwa lądowego i wodnego.
Każda ilustracja jest tutaj wystarczająco dobrą by wskazać na walory zabytku, jako źródła informacji, na istotę dziedzictwa i objaśnić dlaczego zabytek zasługuje na ochronę, a może inaczej … dlaczego my zasługujemy by z zabytkiem obcować. Tak oto wkraczamy w sferę pożytków, jakie z obcowania tego czerpać możemy, w sferze gospodarki, polityki społecznej, kultury, edukacji etc. Dopełnia to garść szkiców traktujących o wybranych zabytkach techniki Wrocławia, Dolnego Śląska i Gór Sowich.W końcu autor zaprasza do spojrzenia na doświadczenia Fundacji Otwartego Muzeum Techniki na polu poszukiwania aktywnych form ochrony dziedzictwa kultury technicznej, przybliża formułę i filozofię działania Fundacji Otwartego Muzeum Techniki i jej instrumentów – Muzeum Odry FOMT traktowanego w kategoriach komponentu przyszłego Otwartego Muzeum Techniki Wrocławia i Sowiogórskiego Muzeum Techniki.